Grand Canyon - na dole
Grand Canyon - na dole

          Pobyt na dnie kanionu nie należał do najłatwiejszych. Wysoka temperatura, awaria wody w toalecie, zwierzęta grzebiące w plecakach. Nasz duży błąd -  jedzenie w puszkach, które po opróżnieniu musieliśmy zabrać z powrotem. Rzeka Colorado przyniosła nam sporą ulgę w te gorące chwile. Z uwagi na swój bystry prąd, była ekstremalnie zimna. Spędziliśmy w niej sporo okołopołudniowych godzin.