Theodore Roosevelt National Park w maju wyglądał nieco szaro. Już w Visitor Center, gdzie jest pierwsza chata przyszłego prezytenta - Maltese Cross Cabin, przywitał nas bizon. Coż to było za przeżycie! Nie spodziewaliśmy się, że czekają nas wrażenia po tysiąckroć większe. Widzieliśmy dzikie idyki, bobrowe żeremia, gniazdo orła białego, kilkanaście bizonów, kolonie "dzikich" piesków preriowych, Little Missouri i kilka ciekawych formacji skalnych. Jednak mówiąc szczerze, początek maja to nie jest dobra pora na odwiedzanie tego parku.